Wprowadzenia kaucji na opakowania PET domagają się samorządy. Wskazują, że kaucjonowanie plastikowych butelek funkcjonuje m.in. w Holandii, Norwegii, Niemczech czy Chorwacji. W Niemczech system działa od 2003 r., pozwalając na odzyskiwanie ponad 90 proc. butelek PET, co stanowi najwyższy poziom odzysku tej kategorii odpadów w całej Europie. Jest to możliwe głównie z tego powodu, że zwrot zużytych butelek odbywa się bezproblemowo. Można je np. wrzucić do któregoś z licznych automatów znajdujących się w supermarketach. Maszyna odczytuje z butelek kody kreskowe i wydaje paragon, z którym należy iść do kasy, gdzie można wypłacić pieniądze. Można też odliczyć podaną kwotę od zakupów. Nie wiadomo jeszcze, jak wysoka może być kaucja za plastikowe opakowania po napojach. Konsumentów czekają drobne podwyżki, lokalne władze przekonują jednak, że z czasem zyskają i gminy, i mieszkańcy. Zdaniem Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Samorządowych (OPOS) wprowadzenie kaucji spowoduje "ograniczenie ilości odpadów z tworzyw sztucznych w pojemnikach i workach do segregacji odpadów komunalnych, co przełoży się na zmniejszenie częstotliwości ich odbioru, a tym samym obniżenie opłat z tytułu wytwarzania odpadów komunalnych". Opakowania typu PET (skrót od: politereftalan etylenu) nazywane są przez organizacje ekologiczne najbardziej kłopotliwym odpadem XXI wieku. To tworzywo sztuczne znane jest od lat 40. ubiegłego wieku. Początkowo stosowano je do produkcji folii. Od lat 70. służy do produkcji opakowań, głównie butelek do napojów. Jak podaje Koalicja Edukacji Ekologicznej, Polacy opróżniają rocznie 110 tys. ton butelek. Co prawda nie są one szkodliwe, ponieważ nie emitują szkodliwych substancji, ale w szybkim tempie zaśmiecają otoczenie. W zależności od składu będą się rozkładać przez nawet tysiąc lat.