Nie wspieraj pieniędzmi osób żebrzących na ulicach Gdańska. Nie obdzielaj datkami proszących dzieci. To naiwna, bezsensowna i zła pomoc. Bo ulica nie jest miejscem pracy dla kobiet czy dzieci. Pomyśl, może ktoś zmusza ich do żebrania? Dając, wspierasz proceder, który w skrajnych przypadkach może ocierać się nawet o handel ludźmi. W Gdańsku ruszyła akcja przeciwko żebractwu.