W Polsce pracuje coraz mniej lekarzy internistów, a także ubywa szpitalnych oddziałów chorób wewnętrznych i ograniczane są możliwości dostępu do lekarzy pierwszego kontaktu. Najbardziej boleśnie konsekwencje tej sytuacji odczuwają pacjenci, którzy wymagają opieki lekarza chorób wewnętrznych.