Ale Bastion !!! i automatyczny parking - studenci projektują Gdańsk

Autorzy najlepszej koncepcji przebudowy Bastionu św. Elżbiety (od l.): Pablo Ucendo Exposito, Amaia Renteria Sanchez i Joseba Gordo Soto.

Fot. Krzysztof Krzempek/Politechnika Gdańska

Uczestnicy konkursu mogli wybierać spośród dwóch tematów. Pierwszym był projekt “strategicznych parkingów wielopoziomowych z funkcją towarzyszącą”, drugim - przebudowa Bastionu św. Elżbiety w Gdańsku. Rozstrzygnięcie konkursu odbyło się na Politechnice Gdańskiej. Nagrody wręczał Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki przestrzennej, który podziękował przyszłym architektom za udział w konkursie

- Studenci zdecydowali się zmierzyć z bardzo trudnymi zadaniami. Zarówno parkingi kubaturowe, jak i przebudowa bastionu wymagały odwagi i fantazji - podkreślił prezydent Bielawski. - Jednocześnie bardzo dziękuję Politechnice Gdańskiej za dziesięć lat wspaniałej współpracy przy organizowaniu kolejnych edycji konkursu. Oczywiście nasza współpraca będzie kontynuowana w kolejnych latach, przy kolejnych konkursach.

Parkingo - urząd przy ul. Okopowej, zwycięzka koncepcja w konkursie na parkingi wielopoziomowe...

Fot. Lemka/Belter/Zieliński

Wielkie parkingi muszą być, ale estetyczne

Na konkurs wpłynęło 56 prac, przy czym zainteresowanie studentów architektury projektowaniem parkingów było zdecydowanie większe. Jury wybierało spośród 48 parkingowych koncepcji przygotowanych przez przyszłych architektów i zdecydowało przyznać trzy nagrody i cztery wyróżnienia (wszyscy laureaci na końcu tekstu).

I nagrodę i cztery tysiące złotych zdobył zespół w składzie: Julian Lemka, Ziemowit Belter i Stefan Zieliński za koncepcję parkingu wielopoziomowego przy ul. Okopowej. Mocno przeszklona i dzięki temu lekka w odbiorze bryła miałaby stanąć w miejscu dzisiejszego “zwykłego” parkingu naprzeciwko gmachu urzędów wojewódzkiego i marszałkowskiego.

W studenckiej koncepcji jurorzy docenili przede wszystkim “ciekawą przestrzeń publiczną i precyzyjnie przemyślane rozwiązanie o interesującej architekturze” (cytat z werdyktu).

...i dwóch z trzech autorów (od l.) - Julian Lemka i Ziemowit Belter.

Fot. Krzysztof Krzempek/Politechnika Gdańska

Dlaczego przyszli architekci zdecydowali się wybrać lokalizację akurat przy ul. Okopowej?

- Obecny chaos parkowania w tym miejscu trzeba uporządkować. Auta “zalewają” wszystkie chodniki i trawniki w okolicy - tłumaczy Ziemowit Belter. - Przygotowując się do projektowania rozeznaliśmy się w sytuacji na tym terenie. Codziennie parkuje tam około 400 aut. W naszym projekcie zakładamy miejsca dla 700.

Autorzy zaproponowali ukrycie części parkingowej obiektu pod ziemią. W myśl koncepcji, połowa miejsc postojowych byłaby obsługiwana przez automat.

- Parkingi automatyczne funkcjonują od lat w metropoliach na świecie, na przykład w Tokio, Nowym Jorku, czy Barcelonie, a w Polsce są jeszcze praktycznie nieznane - mówi Julian Lemka. - Dzięki wykorzystaniu automatów na samej przestrzeni można pomieścić dużo więcej samochodów niż przy tradycyjnym parkowaniu. Dodatkowo daje to możliwość rezerwacji miejsca z wyprzedzeniem z pomocą aplikacji, co jest dobrym rozwiązaniem szczególnie dla turystów.

Spichlerzopodobny parking wielopoziomowy przy ul. Owsianej, Wspornikowej, Jaglanej - III miejsce.

Fot. Wojdyga/Turzyńska/Zonakowska

Ważnym elementem projektu jest przekierowanie ruchu samochodów na przeciwną niż obecnie stronę, dzięki czemu ul. Okopowa staje się placem “dla ludzi”.

- Nowy dojazd poprowadziliśmy wzdłuż Traktu św. Wojciecha, korzystając z istniejącego w tym miejscu nasypu, który obecnie jest martwym fragmentem drogi. Postanowiliśmy wtopić go w nasz projekt - zaznacza Belter.

W naziemnej części obiektu studenci zaplanowali reprezentacyjną część dla korzystającego z niego urzędu - sale konferencyjne i wystawiennicze (żeby miasto, czy województwo mogło się pochwalić przed gośćmi swoimi osiągnięciami - jak mówią). Od strony miejskiego placu powstać ma kawiarnia (na wysokości przystanku autobusowego, który pozostaje w tym samym miejscu).

Najlepszy pomysł na bastion św. Elżbiety wg. jurorów konkursu.

Fot. Soto/Exposito/Sanchez

Bastion św. Elżbiety

Druga część konkursu cieszyła się dużo mniejszą popularnością. Na zaproponowanie swojej koncepcji przebudowy zabytkowego Bastionu św. Elżbiety zdecydowało się zaledwie osiem studenckich zespołów. Jury przyznało dwie nagrody.

Pierwszą nagrodę (4000 zł) zdobyli: Joseba Gordo Soto, Pablo Ucendo Expósito i Amaia Renteria Sanchez - na co dzień studenci architektury University of Basque Country w San Sebastian. Hiszpanie przyjechali na gdańską uczelnię w ramach programu wymiany studenckiej Erasmus i jutro, po dwóch semestrach nauki na PG, wracają do domu.

Komisja doceniła projekt m. in. za “dyskretny, ale konsekwentny sposób wprowadzenia nowych elementów architektury w starą strukturę i za ogród wertykalny na elewacji budynku nawiązujący do charakteru zabytkowego Bastionu”.

- Możliwość wzięcia udziału w konkursie i zaproponowania rozwiązań dla tak szczególnego, ważnego dla Gdańska obiektu, to było dla nas wspaniałe doświadczenie, a zwycięstwo to super prezent - mówi Joseba Gordo Soto. - Stworzyliśmy elastyczną przestrzeń, która może mieć wiele zastosowań, miejsce które może odwiedzać każdy gdańszczanin.

Hiszpanie zaprojektowali bastion jako przestrzeń dla artystów amatorów, w której plastycy mogliby pokazywać swoje prace, a muzycy dawać koncerty (w sali wielofunkcyjnej), w kilku dźwiękoszczelnych pomieszczeniach mogłyby odbywać się próby - służyłyby również jako miejsca wyciszenia i relaksu. We wnętrzu działać ma również kawiarnia oraz punkt informacji turystycznej.

- Chcieliśmy włączyć bastion do centrum miasta, co nie jest łatwe z uwagi na jego położenie przy ruchliwej arterii - dodaje Pablo Ucendo Expósito. - W tej części Gdańska nie ma miejsca o funkcjach kulturotwórczych. Pomysł wzorowaliśmy na rozwiązaniach z naszego kraju, gdzie coraz częściej różnego rodzaju zabytki i stare fabryki przebudowuje się z myślą o centrach kultury dla mieszkańców.

Mocna kubatura - II nagroda w konkursie na przebudowę bastionu.

Fot. Wdowik/Sawiński/Łaguna

Wybudowany w XVI wieku bastion, który stoi przy Wałach Jagiellońskich w sąsiedztwie siedziby Rady Miasta, jest własnością prywatną. Właściciel od wielu lat usiłuje go przebudować, przedstawił już kilka projektów, które wzbudzały duże kontrowersje. W Biurze Rozwoju Gdańska od dłuższego czasu trwają prace nad miejscowym planem zagospodarowania dla terenu bastionu, sytuacja jest jednak dość skomplikowana.

- Nad planem pracujemy wspólnie z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, który narzuca w tym miejscu bardzo restrykcyjne warunki zabudowy. Jest po prostu przywiązany do konkretnego rozwiązania projektowego zaproponowanego przez inwestora - tłumaczy Dorota Kucharczak, projektantka planu miejscowego dla obszaru bastionu z Biura Rozwoju Miasta Gdańska. - W ramach konkursu chcieliśmy pokazać, że w tym miejscu można myśleć o innych, bardziej swobodnych rozwiązaniach. Propozycje studenckie doskonale odpowiadają na to zapotrzebowanie - uważa projektantka. - Korzystając z konkursowych pomysłów będziemy dyskutować z konserwatorem nad zmianami w projekcie planu. Trudno w tej chwili mówić o szczegółach, ale myślę, że dojdziemy do porozumienia i uzyskamy w zapisach większą swobodę działania dla projektantów.