Rodak
Zauwazylem jedna rzecz...te sieci korzystaja z tego ze ludzie ktorzy maja jakiekolwiek problemy finansowe, przyzwyczajają sie do miejsca pracy tak ze regulamin miejsca pracy jest przez nich traktowany ponad prawem... ale ten trend NA SZCZESCIE się zmienia bo przypominam wladzom JM ze aktualnie jest rynek pracownika a nie pracodawcy. Jaka bedzie kolej rzeczy(?): na poczatku faktycznie biedronka wprowadzi cos takiego, nastepnie Polacy zaczną uciekac i przekonywac innych o tym ze nie jest dobrze...(co juz sie dzieje) Polacy beda zastepowani np Ukraincami, o ile watek historyczny dzieli nas i Ukraincow bardzo tak po za tym do jednostek nie mam nic ale nie ukrywam ze niesamowicie nieprzyjemnie jest robic zakupy w swoim panstwie, miescie, sklepie blisko domu...gdzie z ust zalogi nie slychac j.polskiego... a wiec kolejnym krokiem bedzie ucieczka klientow z biedronki do konkurencyjnych np lidl... przez co zeby utrzymac tak wielka siec beda musieli na poczatku zmniejszyc wynagrodzenia a potem p